22.11.2019 r.
4 min

Doba pracownicza i tydzień pracy

Ekspert PCKP

Skopiuj link
22.11.2019r.
4 min

W języku codziennym dobę utożsamia się z kolejnymi 24 godzinami, licząc od godziny 0:00. Prawo pracy posługuje się zupełnie innym rozumieniem doby. Stosownie do dyspozycji art. 128 § 3 pkt 1 kodeksu pracy, do celów rozliczania czasu pracy pracownika przez dobę należy rozumieć kolejne 24 godziny, poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy.

Z przepisów kodeksu pracy wynika, iż doba pracownicza stanowi podstawową jednostkę na potrzeby rozliczenia czasu pracy i stwierdzenia przestrzegania minimalnych okresów odpoczynku dobowego. Ma ona również znaczenie dla ustalenia momentu rozpoczęcia korzystania z urlopu wypoczynkowego. W wyroku z dnia 4 listopada 2010 r., sygn. akt II PK 116/10, Sąd Najwyższy stanął bowiem na stanowisku, iż „o początku urlopu decyduje rozkład czasu pracy pracownika.

W konsekwencji znaczenie ma początek kolejnej doby pracowniczej, a nie ta sama doba kalendarzowa. Do celów rozliczenia czasu pracy przez dobę należy rozumieć 24 kolejne godziny, poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy – art. 128 § 3 pkt 1 kodeksu pracy.”.

Doba pracownicza nie ma charakteru stałego. Może się ona rozpoczynać o rożnych porach dnia, przy czym moment ten powinien wynikać z obowiązującego pracownika rozkładu czasu pracy.

W przypadku gdy pracownik drugi raz rozpocząłby pracę w tej samej dobie, w większości przypadków powstałyby nadgodziny. Praca w godzinach nadliczbowych nie miałaby jednak miejsca, jeżeli pracownik w dniu, w którym po raz drugi rozpocząłby pracę, wcześniej pracowałby przez mniej godzin niż to wynika z obowiązującej go normy czasu pracy. Kwestię tę wyjaśnił Departament Prawny Głównego Inspektoratu Pracy w stanowisku z dnia 2 czerwca 2008 r., nr GPP-302-456-264/08/PE. W ocenie Departamentu: „Nie ma zatem prawnej możliwości takiego sporządzenia rozkładów czasu pracy, aby pracownik dwukrotnie rozpoczynał pracę w tej samej dobie w rozumieniu tego przepisu. Takie praktyki stanowią bowiem obejście przepisów o przerywanym systemie czasu pracy, gdyż tylko w tym systemie istnieje faktyczna możliwość dwukrotnego rozpoczynania. Niekwestionowana w orzecznictwie i w literaturze zasada ciągłości dniówki roboczej powoduje, że jej przerwanie dopuszczalne jest wyłącznie w ściśle określonych przez prawo sytuacjach (np. przerwa śniadaniowa – art. 134 kodeksu pracy, przerwa lunchowa – art. 141 kodeksu pracy). W takiej sytuacji może dojść również do przekroczenia dobowej normy czasu pracy, którą objęty jest pracownik. Jeżeli jednak w obrębie 24 godzin od chwili, gdy rozpoczął pracę, norma taka nie zostanie przekroczona, praca w godzinach nadliczbowych nie wystąpi i pracownik nie ma roszczeń o rekompensaty.”.

Wyjątek od powyższej zasady wynika z art. 139 i 1401 kodeksu pracy. Pierwszy z tych przepisów statuuje przerywany system czasu pracy. System ten przewiduje nie więcej niż jedną przerwę w pracy w ciągu doby, trwającą nie dłużej niż 5 godzin. Natomiast z art. 1401 kodeksu pracy wynika możliwość wprowadzenia w zakładzie pracy tzw. ruchomego rozkładu czasu pracy. Charakteryzuje się on tym, iż rozkład czasu pracy przewiduje różne godziny rozpoczynania pracy w dniach, które zgodnie z tym rozkładem są dla pracowników dniami pracy.

W razie jego wprowadzenia ponowne wykonywanie pracy w tej samej dobie nie stanowi naruszenia przepisów o pracy w godzinach nadliczbowych.

Tydzień z kolei jest definiowany w art. 128 § 3 pkt 2 kodeksu pracy jako 7 kolejnych dni kalendarzowych, poczynając od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego. Tym samym tygodnia w rozumieniu kodeksu pracy nie wolno utożsamiać z tygodniem kalendarzowym. W przepisie nie chodzi bowiem o siedem kolejnych dni kalendarzowych od poniedziałku do niedzieli, lecz o siedem kolejnych dni liczonych od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego.

Ustalenie czasu trwania tygodnia w rozumieniu art. 128 § 3 pkt 2 kodeksu pracy ma kluczowe znaczenie dla ustalenia, czy zachowany został wymiar przysługującego pracownikowi odpoczynku tygodniowego.